wtorek, 10 lipca 2012

To już 63 lata temu się urodziłam.

Dzisiaj są moje urodziny, kolejne już sześćdziesiąte trzecie. Jak ten czas leci. Była taka piękna piosenka:
"Ludzie, ludzie Jak ten czas leci, to nie do wiary wprost. 
Tak nie dawno jeszcze dzieci, a już się srebrzy włos".
No własnie. A ja dzisiaj właśnie sobie ten włos, nieco poczerniłam. I mam się dobrze.
Nie czuję tak bardzo tych wszystkich lat. Może dlatego, że są tacy ludzie, którzy mnie potrzebują.
Staram się pomagać wszystkim w około, w miarę moich możliwości.

Dzisiaj ktoś mnie nazwał swoją przyjaciółką. Ufam, że tak jest. Dzień jest piękny, wieczorem msza św. dziękczynna, czy trzeba czegoś więcej????

1 komentarz:

  1. Elu, wszystkiego najlepszego z okazji Twoich urodzin. Niech Cię Pan Bóg błogosławi i wspiera, a Anioł Stróż niech toruje drogę i usuwa trudności. Życzę Ci prawdziwych przyjaciół wiele, bo przyjaciele są też potrzebni i jest weselej.

    OdpowiedzUsuń

możesz dodać swój komentarz