Właśnie suszymy majtki Michała |
sobota, 21 lipca 2012
Urlop - cd.
Następnego dnia pogoda był byle jaka, ale nie padało, więc po południu pojechaliśmy nad morze, we Władysławowie. Ja oczywiście kijki do rąk i spacer po plaży, Zrobiłam parę kilometrów i poczułam sie świetnie. Michał z rodzicami zapoznawał się z morzem. Zdziwił się, że tak dużo wody.

Trzymał za rękę ojca, ale i tak zamoczył się i musieliśmy suszyć jego majtki na wietrze. Czas był piękny, Michał szczęśliwy. Buzia mu się nie zmykała z wrażenia. Ciągle powtarzał - "babcia, jak dużo wody, dlacego tak dużo wody?" Zdjęcia w późniejszym terminie. są fajne. CDN.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mogę to wszystko wyobrazić sobie, ale czekam na zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń